Za trzy miesiące w Polsce odbędzie się europejska olimpiada zawodowa. Młodzi będą rywalizować w najbardziej pożądanych kompetencjach na rynku pracy

0
90

Niedobór pracowników o pożądanych umiejętnościach to jedna z największych barier w rozwoju firm. Według badania Manpower Group odczuwa go 72 proc. pracodawców. Te statystyki mogą się pogarszać, ponieważ dynamika zmian na rynku pracy przyspiesza. – To stawia wyzwania przed systemem edukacji, by wyposażyć uczniów i studentów w kompetencje rzeczywiście potrzebne na rynku pracy – mówi dr hab. Paweł Poszytek, dyrektor Fundacji Rozwoju Systemu Edukacji, gospodarz tegorocznej europejskiej olimpiady zawodów, która po raz pierwszy odbędzie się w Polsce. Tego typu inicjatywy mają wspierać zdobywanie pożądanych umiejętności i współpracę biznesu i edukacji na rzecz uzupełniania niedoborów talentów.

Według Barometru Zawodów 2023, czyli przygotowywanego przez Wojewódzki Urząd Pracy w Krakowie zestawienia zapotrzebowania na pracowników, wśród kilkudziesięciu deficytowych zawodów, czyli tych, w których popyt przewyższa podaż, jest wiele związanych z kompetencjami technicznymi. To m.in. cieśle i stolarze budowlani, dekarze, blacharze, elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy, kucharze, mechanicy, operatorzy obrabiarek skrawających, spawacze i ślusarze. Zdobywanie potrzebnych do tego umiejętności jest o tyle trudne, że w wielu przypadkach wiąże się z rozwojem technologicznym danej dziedziny.

Rynek pracy i potrzeby przedsiębiorców bardzo szybko się zmieniają, powstają nowe zawody, wprowadzane są coraz nowsze technologie, więc rynek się kształtuje bardzo dynamicznie. Wyzwaniem dla wszystkich systemów edukacji jest dostosowanie się do tej dynamiki. Szkoły ogólne, zawodowe i uczelnie mają spore wyzwanie, żeby w tym wyścigu wziąć udział i wyposażyć swoich uczniów i studentów w te kompetencje, które naprawdę będą potrzebne potem na rynku pracy – mówi agencji Newseria Biznes dr hab. Paweł Poszytek. – Bez zasilania gospodarki w ludzi z dobrymi kompetencjami, z tymi kompetencjami, których potrzebuje rynek pracy, których potrzebują przedsiębiorcy, właściwie nie ma szansy na jakikolwiek rozwój.

To wyzwanie dostrzega też Komisja Europejska, która ogłosiła 2023 rok Europejskim Rokiem Kompetencji. Zainaugurowana 9 maja br. inicjatywa skupia się na pomocy ludziom w zdobywaniu odpowiednich umiejętności, podnoszeniu i zmianie kwalifikacji zawodowych oraz na pomocy firmom w rozwiązywaniu problemów niedoboru talentów. Na kwestie dostosowywania kształcenia i szkolenia zawodowego do potrzeb rynku pracy stawiał także program operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój, realizowany w poprzedniej perspektywie finansowej UE. Jednym z projektów, który w ramach POWER wspiera rozwój edukacji zawodowej, jest EuroSkills, czyli olimpiada zawodowa, której ósma edycja odbędzie się we wrześniu w Gdańsku.

Tworzymy platformę do spotkania się wszystkich światów: świata biznesu, świata edukacji, gdzie eksperci z różnych sektorów, z przedsiębiorstw, uczelni ze szkół, uczelni, mogą ze sobą porozmawiać. Standardy opracowane przez WorldSkills, którym podlegają uczestnicy zawodów, są bardzo wyśrubowane. Można więc w praktyce zobaczyć, jakiego rodzaju kompetencji, umiejętności wymaga każdy z zawodów tam reprezentowanych. Mamy ich 43: od takich tradycyjnych jak gotowanie, spawanie, florystyka, poprzez instalacje elektryczne, hydrauliczne, aż po supernowoczesne zawody jak cyberbezpieczeństwo, chmura obliczeniowa, robotyka mobilna. Będzie tam wszystko to, czego potrzebuje gospodarka – wymienia dyrektor generalny FRSE.

Odbywająca się co dwa lata z inicjatywy WorldSkills Europe inicjatywa EuroSkills gromadzi setki młodych profesjonalistów (poniżej 25 lat) z 31 krajów całej Europy, którzy rywalizują o miano najlepszego fachowca w swojej dziedzinie. Zawodnicy są wybierani w trakcie krajowych konkursów i muszą się wykazać umiejętnościami technicznymi w swojej konkurencji zarówno indywidualnie, jak i zbiorowo.

Będziemy startować w konkurencji architektura krajobrazu. Nasze przygotowania polegają na treningach, bardzo często na zewnątrz, gdzie mamy wydzielony obszar i tworzymy ogród pokazowy – mówi Róża Olszewska, uczennica IV klasy Technikum Budowlanego nr 5 im. prof. Stefana Bryły w Warszawie, zawodniczka w konkurencji architektura krajobrazu. – Na pewno będzie to superprzestrzeń do nauki i nowych doświadczeń, poznania nowych ludzi. Mam nadzieję, że te zawody pomogą mi znaleźć osoby, firmy, które mnie trochę wesprą w działaniach i dzięki którym będę lepsza w tym zawodzie, w którym się teraz kształcę.

Zdecydowanie doświadczenie to w przyszłości mi pomoże w dobrej pracy – mówi Artur Tsybran, uczeń Technikum Budowlanego nr 5 im. prof. Stefana Bryły w Warszawie. – Dostajemy projekt, z którego robimy cały ogród. Mamy na to trzy dni.

Na tym właśnie polega zadanie – zawodnicy EuroSkills w ściśle określonych ramach czasowych w ciągu trzech dni muszą wykonać projekt testowy lub serię projektów ze swojej dziedziny.

– To jest potężna logistyka: ponad 60 tys. mkw. przestrzeni, na której to się będzie odbywać. To nie jest zwykła przestrzeń, bo ona musi spełniać bardzo ścisłe wymagania, chociażby po to, żeby móc postawić osiem wielkich maszyn do cyfrowego skrawania. To są drogie, skomplikowane maszyny. Także sprowadzenie ciężkiego sprzętu rolniczego czy chociażby instalacje elektryczne, żeby przygotować stanowiska do tego typu zawodów, to jest dosyć skomplikowane wyzwanie. Wymaga to wiedzy i doświadczenia z 43 różnych branż. Wspomagamy się więc ekspertami z biznesu i przedsiębiorstw, którzy reprezentują te branże – wyjaśnia dr hab. Paweł Poszytek.

– Dostarczamy przyrządy do pomiaru i ustawiania narzędzi skrawających poza maszyną. Nasze urządzenia pozwalają na szybszy i dokładniejszy pomiar narzędzi skrawających, dzięki czemu pracujemy efektywniej i wydajniej na maszynie obróbczej – mówi Michał Pawłowski, dyrektor zarządzający firmy Zoller Polska, która jest jednym ze sponsorów wydarzenia EuroSkills Gdańsk 2023.

– Od wielu lat inwestujemy w młode talenty techniczne i globalnie uczestniczymy w organizacji EuroSkills. Jesteśmy jednym z wystawców, firm, które dozbrajają stanowiska do poszczególnych rozgrywek, przede wszystkim w kwestiach automatyki przemysłowej. Inwestujemy mocno w nasz sprzęt, nowe technologie. Z jednej strony jest to dla nas centrum doświadczalne, pokazujemy, co potrafią nasze urządzenia, nasz hardware, ale też testujemy na takich obiektach przemysłowych, jak młodzi ludzie radzą sobie z nowymi technologiami, szczególnie pod kątem rozwiązań cyfrowych i digitalizacji w automatyce przemysłowej – dodaje Rafał Bień, dyrektor Działu Automatyki Przemysłowej w Siemensie.

Jak podkreślają eksperci, wsparcie rozwoju kompetencji młodych osób to warunek konieczny dla nowoczesnego biznesu. Dlatego firmy chętnie angażują się w nakierowane na ten cel inicjatywy.

Wierzymy, że inwestycja w szkolenia spowoduje, że w Polsce pojawią się eksperci, którzy będą z jednej strony stosowali nasze rozwiązania, ale też przede wszystkim będą się rozwijać w duchu naszych wartości, czyli dekarbonizacji, digitalizacji, szeroko rozumianego przemysłu 4.0. – mówi Rafał Bień.

– Wspieramy młodych profesjonalistów, dlatego że młodość to przyszłość. Angażujemy się w wiele wydarzeń, wszelkiego rodzaju seminaria na uczelniach, użyczamy im również swoich urządzeń, dzięki czemu mamy możliwość zaprezentowania naszych rozwiązań, jak również poszerzenia świadomości wśród młodych ludzi, z jakimi korzyściami wiąże się pomiar i ustawienie narzędzi poza maszyną – wyjaśnia Michał Pawłowski.

Konkurs EuroSkills po raz pierwszy zagości w Polsce. Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji, w ramach którego działa biuro WorldSkills Poland, będzie gospodarzem tego wydarzenia, które odbędzie się 5–9 września br. w Amber Expo. Udział w wydarzeniu jest bezpłatny. Aby dopingować naszych reprezentantów, wystarczy zarejestrować się na stronie wydarzenia.

Wyjątkowość tej sytuacji polega na tym, że mamy 32 kraje uczestniczące w projekcie i one wszystkie aspirują do tego, żeby organizować zawody. Nam się udało, społeczność europejska zaufała nam jako organizatorom, więc tego typu okazja nie przydarzy się niestety przez następne 20–30 lat – mówi dr hab. Paweł Poszytek. – Będziemy mogli się pochwalić, lepiej pokazać nasz potencjał europejskim partnerom, trochę ich zainteresować naszym krajem i tym, co mamy do zaoferowania. 


a

Źródło: https://biznes.newseria.pl/news/za-trzy-miesiace-w-polsce,p1041422528